Tuż, tuż wakacje!
Może przydadzą się wodoodporne książki???
Uwielbiacie wylegiwać się w wannie i czytać książki? Oj tak, znamy takich, co to narażają życie opasłych tomisk w tak brutalny sposób! Jednak nie da się ukryć, że to takie dwie relaksacje w jednej. I wiecie co? W końcu ktoś przyszedł Wam z pomocą i wymyślił książki… wodoodporne! Na taki pomysł wpadła para mieszkająca w Amsterdamie – Jasper Jansen i Wing Weng. Ich projekt przeszedł już podstawowe testy, obecnie trwa zbiórka pieniędzy poprzez Kickstarter na uruchomienie szerszej produkcji. Zastanawiacie się zapewne, z czego wykonana została taka książka? Jest to oczywiście papier, ale nie celulozowy, a syntetyczny wykonany z polipropylenu. Natomiast do druku wykorzystano nierozpuszczalne tusze (oporne na różne mydliny i różną temperaturę wody). Oczywiście, zanim takie lektury trafią na rynek i będą czymś zupełnie naturalnym, czeka je jeszcze długa droga. Póki co w planach jest stworzenie czterech pozycji: opowiadań Marka Twaina, wierszy W.B. Yeatsa, „Makbeta” Shakespeare’a oraz „Sztuki wojny” Sun Zi.Uważacie, że to jest coś, czego książko sfera potrzebuje?