Przytul…bibliotekarza
Bibliotekarze: kojarzą się ze zmarszczonymi brwiami i palcem przy ustach (i z charakterystycznym: „Shhhh!”). Często jednak służą pomocą w wyborze pasjonującej lektury, dzielą się z czytelnikami swoją pasją. 1 marca można im oficjalnie podziękować: tuląc.
Kto jako pierwszy wpadł na pomysł powołania
Międzynarodowego Dnia Przytulania Bibliotekarzy, nie wiadomo. Wydarzenie nie doczekało się jeszcze opisu na Wikipedii; jako prawdziwe dziecię nowoczesności ma jednak swój
fanpage na Facebooku. Jego twórcy wyjaśniają powody powołania akurat takiego dnia:
Ponieważ bibliotekarze są świetni, pomagają i kochają wszystkich! Poza tym
nie robią tego dla pieniędzy, sławy i władzy. Z przytoczonych słów wyłania się obraz bibliotekarza idealnego: czującego powołanie, pełniącego swoistą misję prowadzenia ludzi przez arkana Słowa Pisanego.
Do Międzynarodowego Dnia Przytulania Bibliotekarzy można podejść z przymrużeniem oka (jak do innych świąt nietypowych: Dzień bez Opakowań Foliowych, Światowy Dzień Nutelli, czy Międzynarodowy Dzień Dni, Które Nie Istnieją), bardziej serio traktując przypadający na 8 maja Dzień Bibliotekarza i Bibliotek. Niemniej, sympatycznie pomyśleć czasem ciepło o człowieku wydającym Ci książki, być może pomagającemu w wyborze lektury. Jak zauważyła Dominika Paleczna, niekoniecznie musisz przytulić bibliotekarza: nagłe okazanie czułości, bez uprzedzenia, może zostać różnie odebrane. Zawsze jednak można się uśmiechnąć, podziękować, lub w inny sposób wyrazić współuczestnictwo w pasji czytania.
źródło: http://stacjakultura.pl/1,3,30745,Przytulbibliotekarza,artykul.html
This entry was posted
on wtorek, 1 marca, 2016 at 09:00 and is filed under Biblioteka dla opornych.
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed.
Both comments and pings are currently closed.