19 listopada Światowy Dzień Toalet
Dzień jak co dzień… wchodzisz do toalety, korzystasz z czystej ubikacji, myjesz ręce w błyszczącym zlewie, przeglądasz się w lśniącym lustrze. Wszystko pięknie. Przecież to takie oczywiste. Po co to świętować? No właśnie dlatego, że nie dla wszystkich to norma.
„Światowy Dzień Toalet” – brzmi nawet zabawnie, ale święto nie zostało ustanowione dla żartu.
Braku dostępu nawet do zwykłej ubikacji jest jednym z głównych problemów, z jakimi borykają się ludzie w krajach rozwijających się. Pomóc im próbuje ONZ w ramach realizowania Milenijnych Celów Rozwoju, które obejmują między innymi właśnie poprawę warunków sanitarnych, a tym samym wzrost higieny.
Skala problemu jest naprawdę poważna – obecnie prawie 40 proc. ludności świata, żyje bez dostępu do toalety. Przy utrzymującym się tempie przyrostu naturalnego, wkrótce bez możliwości skorzystania z toalety będzie żyło 2,7 mld ludzi.
Świętuj więc dziś Światowy Dzień Toalet. I pamiętaj, że…
- ze względu na małą szerokość rur kanalizacyjnych papier toaletowy nawet w domach trzeba wyrzucać do ustawionych obok toalety koszy na śmieci.
- Kibel (z jęz. niem.) to też dawna jednostka objętości używana w Polsce w górnictwie i hutnictwie.
- W Indiach w wielu restauracjach dostępne są tylko toalety kucane i nie ma w nich papieru. Hindusi po załatwieniu się starają się zadbać o higienę… tylko lewą ręką i wodą.
- Za to w Chinach wszyscy załatwiają się razem. Nie ma tam osobnych kabin, w podłodze zrobione jest specjalne korytko, a każde „stanowisko” oddzielone jest jedynie małymi ściankami.
Z życzeniami miłej lektury w czystej toalecie
– bibliotekarki szkolne.